piątek, 26 września 2014

Historia jednej piosenki: Franz Ferdinand - Take Me Out




Album: Franz Ferdinand
Rok wydania: 2004
Wydawca: Domino
Muzyka: Franz Ferdinand
Słowa: Alex Kapranos, Nick McCarthy

Wydany na początku 2004 r. album szkockiej grupy Franz Ferdinand, zatytułowany po prostu Franz Ferdinand, okazał się być wielkim hitem, bijąc rekordy sprzedaży i zdobywając liczne wyróżnienia. Szczególny wpływ na sukces zespołu z Glasgow miał promujący tę płytę singiel Take Me Out – rytmiczny, lekko funkujący utwór, z charakterystycznym, mocno zapadającym w pamięć riffem gitary. I właściwie mogłoby się wydawać, że jest to lekka, łatwa i przyjemna piosenka (ot, taki kolejny rockowy szlagier), jednak intrygujący tekst każe się zastanowić, czy rzeczywiście jest ona taka beztroska.

Bo oto ze słów Take Me Out wyłania się nam nader ciekawa historia. Bohater utworu określa siebie jako celownik (I'm just a cross-hair), oddalony tylko o jeden strzał od jakiejś tajemniczej osoby (I'm just a shot away from you). O wspomnianej osobie ciężko coś jednoznacznie powiedzieć poza tym, że najprawdopodobniej niebawem rozstanie się w jakiś sposób z naszym bohaterem (I know I won't be leaving here with you). Przez całą piosenkę przewija się zaś natarczywy okrzyk (take me out!), skierowany albo do wspomnianej wcześniej osoby, albo może do kogoś zupełnie innego. W kontekście użytych wcześniej słów (cross-hair, shot) wyrażenie take me out jednoznacznie kojarzy się ze zdejmowaniem celu przez snajpera. Miłosne perypetie porównane do pojedynku snajperskiego? Historia zrezygnowanego człowieka, któremu jest już wszystko jedno? Pewnie każdą z tych interpretacji (jak i jeszcze parę innych) dałoby się spokojnie obronić i uargumentować, jednak geneza utworu związana jest tak naprawdę z bardzo konkretną sytuacją.

Wskazówką jest już sama nazwa zespołu: Franz Ferdinand, czyli Franciszek Ferdynand. Chodzi oczywiście o arcyksięcia Franciszka Ferdynanda Habsburga, następcę tronu Austro-Węgier, zastrzelonego 28 czerwca 1914 r. w zamachu w Sarajewie. Zamach został zorganizowany przez serbską organizację nacjonalistyczną o nazwie Czarna Ręka i zginęła w nim również żona arcyksięcia, Zofia. Właśnie to słynne wydarzenie, uznawane za symboliczną bezpośrednią przyczynę wybuchu I wojny światowej, było inspiracją dla tekstu Take Me Out. W piosence przedstawiony jest moment pomiędzy śmiertelnym postrzeleniem Zofii, która jako pierwsza została trafiona przez zamachowca Gawriła Principa, a śmiercią Ferdynanda. Arcyksiążę jest świadomy tego, że zaraz również zginie, że dzieli go od jego zmarłej ukochanej jeden strzał. I zdaje się, że pragnie tego, stąd jego prowokacyjny okrzyk: take me out! Jak wiemy, jego życzenie zostało spełnione.


Tak to wielka (i smutna) historia stała się inspiracją dla przyjemnego rockowego przeboju.


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz